zweryfikowany
Najgorsze środki na odchudzanie – na co należy uważać?
Autor: Tomasz Jaworski zweryfikowany
Weryfikacja Karolina Jarząbek
Fakty w naszym serwisie są starannie sprawdzane przez każdego z naszych autorów. Informacje odnośnie faktów dokładnie badamy poprzez tematyczne badania naukowe odsiewając prawdopodobne komercyjne zabiegi.
Przedstawiamy 10 najgorszych środków na odchudzanie – ich stosowanie jest niebezpieczne dla zdrowia i życia i nie przyniesie oczekiwanych rezultatów!
Jeśli chcemy, możemy skorzystać ze sprawdzonych i skutecznych suplementów diety – Zobacz: Ranking tabletek na odchudzanie. Najlepiej takich, które polecił nam dietetyk lub lekarz. Jednak poza tym przyda się zbilansowana dieta oraz regularne ćwiczenia fizyczne.
Musimy pogodzić się z faktem, że nie ma żadnych magicznych pigułek, które spalą naszą tkankę tłuszczową. Wysiłek dobrze nam zrobi. I to nie tylko w kwestii kilogramów. Nawet krótki spacer pomoże nam wypocząć, doda nam energii i po prostu poprawi nastrój.
Tabletki Obalon Balloon
Jest to rodzaj tabletki z… balonem. Użytkownik połyka kapsułkę, do której jest dołączona cienka rurka. Następnie nadmuchuje się balon specjalnym gazem i usuwa rurkę. Balon pozostaje w brzuchu i może tam być do trzech miesięcy. Po tym czasie opróżnia się balon i wyciąga przez usta.
Rzekomo Obalon Balloon ma dawać pacjentom poczucie sytości. Dzięki temu jedzą mniej i łatwiej zrzucają wagę.
Trzeba przyznać, że pewnie taki balonik daje poczucie sytości i sprawi, że nie będziemy odczuwać głodu. Jednak więcej dobrego ciężko o nim powiedzieć. Wprowadzając balonik do żołądka, wprowadzamy do niego ciało obce. A każde ciało obce może doprowadzić do stanu zapalnego.
W najlepszym wypadku dojdzie jedynie do wymiotów i pozbędziemy się z organizmu szkodliwej rzeczy. W najgorszym – do śmierci. Poza tym balonik może utknąć w przełyku i tam się rozciągnąć, może dojść do owrzodzenia, infekcji i krwawień wewnętrznych.
Jest to zatem jeden z tych produktów, które lepiej omijać szerokim łukiem.
Sprayology Diet Power
Jest to spray, który aplikuje się pod język. Znajdziemy w nim m.in. alkohol cukrowy, składniki homeopatyczne. Podobno ma zatrzymywać głód, wodę i zwiększać energię.
Jego działanie nie zostało potwierdzone. Kosztuje aż 30 USD (ok. 130 zł) i nie daje powalających efektów. Nie zostało stwierdzone, że jest szczególnie niebezpieczny. Jednak lepiej postawić na sprawdzone metody niż wyrzucać pieniądze w błoto.
CoolSculpting
Co ciekawe, FDA zatwierdziło tę procedurę jako nieinwazyjny sposób na zamrażanie tłuszczu. Dzięki żelowej podkładce można doprowadzić do zamrożenia warstwy tłuszczowej. Podobno produkt ten pozwala na wysokie efekty, co jest oczekiwane przy jego wysokiej cenie.
Producent mówi, że CoolSculpting skutecznie poradzi sobie z warstwą tłuszczową, na którą nie pomagały żadne ćwiczenia i diety. Podobno zostało to sprawdzone. Wygląda to mniej więcej tak, że zamrożone komórki tłuszczu z czasem zostają wydalone przez organizm.
Jednak CoolSculpting w rzeczywistości nie jest szczególnie efektywną metodą. W niektórych przypadkach może w ogóle nie ukazać rezultatów, a do tego jest to drogie i bolesne rozwiązanie.
Relax Far-Infrared Sauna Tent
Jest to coś w rodzaju przenośnej sauny na podczerwień. Rzekomo można z niej korzystać każdego dnia. Dzięki niej zwiększymy poziom metabolizmu.
Z jednej strony sauny jawią nam się jako ciekawe, zdrowotne miejsce. Korzystanie z niej od czasu do czasu może przynieść korzystne skutki. Ale zbyt gorące sauny i zbyt długotrwałe korzystanie z nich może być niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia.
Reklama brzmi kusząco. Nic nie robimy, a chudniemy. Każdy by tak chciał. Ale zbyt szybka utrata wody (z tym wiąże się korzystanie z sauny) może doprowadzić od odwodnienia. Potem do wzdęcia, a w najgorszym wypadku nawet do śmierci.
1-dniowa dieta oczyszczająca
Są to chińskie tabletki, które mają ułatwić odchudzanie. Producent twierdzi, że dzięki pigułkom tłuszcz z pokarmów nie wchłania się do organizmu, ale jest od razu wydalany. Poza tym zapobiegają gromadzeniu się toksyn. A to wszystko w zaledwie jeden dzień.
Jeśli jednak spojrzymy na skład tabletek znajdziemy w nich sibutraminę. Jest to zakazana substancja, która może doprowadzić do podniesienia ciśnienia krwi. Szczególnie jest to wskazane dla osób, które mają problemy z sercem. Ponadto suplement może wchodzić w niebezpiecznie reakcje z innymi lekami.
FDA radzi nawet, by ten produkt jak najszybciej wyrzucić.
Yumetai Weight Loss Sunglasses
Odchudzające okulary przeciwsłoneczne. Kto nie chciałby okularów, dzięki którym zmniejsza się apetyt? Brzmi kusząco. Zwłaszcza że można w nich wyglądać bardzo atrakcyjne. Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Ale przyznajmy szczerze, że to zwykła strata pieniędzy. Badania wykazały, że mało prawdopodobne jest to, by rodzaj oświetlenia wpływał na spożycie kalorii. Zamiast wydawać pieniądze na nieskuteczne gadżety, lepiej zainwestować w dobrą i skuteczna dietę.
Alli
Ten lek jest dostępny bez recepty. Ma pomagać w zrzucaniu zbędnych kilogramów. Zapobiega bowiem wchłanianiu się nawet ¼ tłuszczów z pokarmów.
Przede wszystkim nie wchłania się do krwioobiegu, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. Reklamy dodatkowo twierdzą, że Alli rzeczywiście pomaga i daje efekty o połowę lepsze niż same ćwiczenia i dieta.
Jednak od dawna wiemy, że to nie tłuszczu należy pozbywać się z diety, lecz węglowodanów, które wpływają na zwiększenie się naszej diety. Sam tłuszcz jest bowiem niezbędny i konieczny np. do wchłaniania się niektórych witamin.
Ze skutków ubocznych można wymienić: występowanie tłustych plam w stolcu, stolce zrobią się luźne i częściej będziemy odwiedzać toaletę. Zamiast wybierać wadliwy produkt, lepiej postawić na dietę i ćwiczenia.
Hydroxycut
Pigułki odchudzające. Zdaniem producenta dzięki nim nie tylko będziemy mieli więcej energii, ale także przyspieszymy metabolizm i zrzucimy zbędne kilogramy.
Magia nie istnieje. Nie ma żadnej tabletki, kremu czy czegokolwiek innego, co w magiczny sposób pozbawi nas wagi. Tak, Hydroxycut zawiera naturalne składniki o zdrowotnych właściwościach. Jednak sam suplement diety nie pomoże nam zrzucić wagi.
Aby osiągnąć widoczne efekty należy do niego dodać odpowiednią dietę oraz regularne ćwiczenia. Dzięki temu nasz organizm otrzyma wszystko, czego potrzebuje każdego dnia.
Waist Trainers
Z gorsetów korzystano już w XVI wieku. Zdawałoby się, że już nauczyliśmy się na tym błędzie. Jednak w XXI wieku ktoś wpadł na pomysł, by stworzyć nowoczesny gorset. Dzięki niemu można nadać sylwetce kobiecych kształtów i doprowadzić do figury klepsydry.
Ten Waist Trainers podobno pozwala stracić nawet 7 cali (ok. 17,5 cm) z tali. Ponadto rzekomo pomaga w poprawie metabolizmu tłuszczów, zmniejsza apetyt oraz pomaga pozbywać się toksyn z organizmu.
A co na ten temat powiedzą dietetycy? Sarah Koszyk mówi, że rzeczywiście nie będziemy mieli ochoty jeść w sytuacji, gdy „mamy problem z oddychaniem, a kręgosłup wciskamy w żołądek”. Gorset zatem nie tylko nie pomaga, ale także szkodzi. Może doprowadzić do problemów w funkcjonowaniu organizmu, a przede wszystkim narządów wewnętrznych.
Poza tym noszenie Waist Trainers nie jest dobrym rozwiązaniem na długoterminową utratę wagi. Po jego zdjęciu wrócimy bowiem do starych nawyków i doświadczymy efektu jo-jo.
Slim Green Reduce Cream
Krem na bazie olejków, wody i chemikaliów. Rzekomo pomaga wyrzeźbić brzuch, nogi, ramiona, uda i pośladki. Ma pomagać spalać tłuszcz w danym miejscu. Jednak trudno doszukiwać się jakichkolwiek dowodów jego działania.
Już sam skład budzi pewne wątpliwości. Znajdziemy tutaj olej parafinowy o działaniu przeczyszczającym podczas spożywania doustnego. Nie wiadomo do końca, jakie może mieć działanie na skórze. Lepiej zatem odpuścić sobie i ten produkt.
Small Bite
Jest to urządzenie, które umieszcza się w ustach podczas wizyty u ortodonty. Dzięki niemu nie można otworzyć ust szerzej niż na 0,47 cala (ok. 1,2 cm). Przez to pacjenci są zmuszeni do brania małych kęsów jedzenia. Small Bite używa się przez rok. Przez ten czas człowiek przyzwyczaja się do nowego sposobu żywienia.
Podczas posiłku wystarczy 20 minut, by zacząć odczuwać sytość. Wiele zależy od tego, jak szybko jemy i jak wiele kalorii przyjmujemy. Zdaniem producenta im mniejsze kęsy bierzemy i wolniej jemy, tym szybciej osiągamy poziom nasycenia. A zatem jemy mniej, dostarczamy mniej kalorii i szybciej tracimy na wadze.
FDA uznaje to urządzenie jako mało szkodliwe. Jednak nie trzeba być lekarzem, by stwierdzić, że produkt jest co najmniej dziwny. Nic, co zaburza zdolność jedzenia, mówienia czy ziewania nie powinno być remedium na odchudzanie.
Przyprawy Walden Farms
Walcen Farm do marka pełna śmietanek, sodów i przypraw, w których nie znajdziemy cukru, tłuszczów, kalorii, glutenu i węglowodanów. Według reklam są to produkty zrobione z tylko prawdziwych ekstraktów i aromatów. Dzięki temu nie będziemy dostarczać organizmowi pustych kalorii.
Ale prawda jest inna. W buteleczkach nie znajdziemy nic poza chemią i ekstraktami. Trudno w ogóle nazwać to prawdziwym jedzeniem. Wiele tych składników brzmi tak, że od razu powinny nas odstraszyć. O wiele lepiej postawić na zwyczajne jedzenie, niż na dziwne produkty z nieznanym nam dobrze składem.
Przekąski 100-kaloryczne
Są to wszelkiego rodzaju przekąski podobne do Oreo, Pringles i innych, które nie zawierają żadnych składników odżywczych. Rzekomo powinny się na nie decydować osoby, które podczas diety nie chcą rezygnować z ulubionych przekąsek.
Dwie podstawowe wady: duże opakowanie łudzące o dużej ilości produktu oraz gorszy smak od oryginałów. Do tego zamiast pomagać, jedynie szkodzą i zawierają dużo chemii.
Zamiast stawiać na 100-kaloryczne przekąski bez składników odżywczych, o wiele lepiej wybrać jogurt grecki lub jabłko z masłem migdałowym. Będziemy mieć o wiele zdrowszą przekąskę, w której nie zabraknie ważnych dla organizmu składników odżywczych.
NutriDrip
Jest to dożylna terapia, z której korzystało podobno kilka znanych osób, jak Madonna czy Cindy Crawford. NutriDrip ma różne produkty, które mogą zwiększać siłę, przyspieszać metabolizm, ale także pomagać w stracie wagi. Na stronie producenta znajdziemy informacje, że jest to skuteczniejsze niż diety sokowe.
Z góry trzeba zauważyć jedną rzecz: niedobór witamin nie prowadzi do nadwagi. Dlatego dożylne dodawanie sobie ekstremalnych dawek niewiele zmieni. Poza tym często nadmiar witamin jest wydalany z moczem. Ale w niektórych sytuacjach może dojść do nudności, wymiotów i innych objawów zatrucia.
Napój Celsius Calorie-Burning
Dosłownie oznacza to „napój pozwalający spalać kalorie w stopniach Celsjusza”. Rzekomo jego wypicie przed rozpoczęciem ćwiczeń sprawia, że spalamy do 93% tkanki tłuszczowej. Dodatkowo przyspiesza metabolizm, pozwala spalać nawet 100 kalorii na porcję.
W rzeczywistości możemy zaliczyć ten produkt do tych, które warto unikać. Znajdziemy tutaj sporą dawkę kofeiny, która źle wpływa na osoby z wysokim cieśnieniem krwi i chorobami serca. O wiele lepiej wypić filiżankę czy nawet kubek kawy niż Celsius Calorie-Burning.
Chipsy Wow!
Kto nie chciałby jeść chipsów i jednocześnie chudnąć? Brzmi to dosyć ciekawe. Chipsy Wow już od ponad dwudziestu lat działają na rynku. Promowano je jako słone przekąski, które nie sprawiają, że przybieramy na wadze.
Jednak brzmi to zbyt dobrze, by mogło być prawdziwe. Znajdziemy w nich substytut tłuszczu Olestrę. Może ona prowadzić do gazów, skurczów i nawet luźnych stolców. Przez nią niektóre witaminy i minerały mogą nie wchłaniać się dobrze do organizmu.
A wiemy przecież, że tłuszcz sam w sobie nie jest zły. Dzięki niemu poprawiamy działanie serca, a nawet wspomagamy odchudzanie.
Slendertone
Jest to taki „inteligentny” pas, który wysyła głębokie impulsy elektryczne. Mają one za zadanie ćwiczyć mięsnie brzucha i prowadzić do bardziej wyrzeźbionej sylwetki. I to już w 6 tygodni.
Produkt kosztuje ok. 200 USD (ponad 1000 zł), więc powinniśmy oczekiwać po nim przynajmniej minimalnych efektów. W rzeczywistości nie mamy co na nie liczyć. Tak, impulsy nawet dobrze wpływają na obwód talii czy siłę mięśni, ale na tym ich działanie się skończy. Waga i ilość tkanki tłuszczowej się nie zmienia.
Asrai’s Touch Fat Freezing Body Wrap
Można to przetłumaczyć jako zamrażanie ciała. Jest to pas, który ma prowadzić do zamrożenia tkanki tłuszczowej na brzuchu. Przed jego założeniem stosuje się dołączony do zestawu krem.
Pas kosztuje jedynie 87 USD (prawie 400 zł), nie jest szczególnie niebezpieczny. Jednak czy warto wydawać taką kwotę na gadżet, który poza ochłodzeniem ciała nic nie robi?
Sauna Suits
Garnitur do sauny. Ciekawy kombinezon, który należy zakładać podczas ćwiczeń aerobowych. Dzięki niemu bardziej się pocimy i więcej chudniemy.
Nie do końca tak to działa. Jak już wspomnieliśmy wcześniej sauny sprawiają, że organizm pozbywa się wody. A ta jest nam niezbędna do życia. dlatego Sauna Suits może doprowadzić do odwodnienia.
Wagę stracimy tylko na chwilę. Wystarczy coś zjeść lub wypić i za chwilę wrócimy do dawnej wagi. Poza tym latem Sauna Suits może stać się zagrożeniem dla naszego zdrowia i doprowadzić choćby do omdlenia.
Belviq
Początkowo produkt ten wyglądał dosyć atrakcyjnie. Posiada naturalny skład, FDA zatwierdziło, że może być stosowany jako suplement odchudzający, podobno nawet spełniał wszystkie wymagania.
Jego zadaniem było przede wszystkim dawać mózgowi znak, że organizm jest nasycony. Ludzie zaczęli z niego korzystać jako z blokera i wtedy zaczęły się problemy. Nudności, zawroty głowy, zaparcia, brak energii, suchość w ustach, a także większe ryzyko raka płuc, trzustki oraz jelita grubego.
Z tego powodu w 2020 roku wycofano go.
Dinitrofenol
Znany też jako DNP, Dinitrophenol. Początkowo nie był lekiem na odchudzanie, ale służył do wytwarzania związków wybuchowych i jako chemiczny pestycyd. Miał poprawiać metabolizm i podnosić temperaturę ciała.
Jego działanie prowadziło do zmian chorobowych, zaćmy, krwawienia z ust, problemów z oddychaniem, a także doprowadziło do 60 zgonów.
Japońska pigułka na odchudzanie
Żywe, kolorowe opakowanie aż zachęcało do tego, by je kupować. Mało kto spodziewał się, że zamiast skutecznego suplementu diety otrzyma zestaw niebezpiecznych dla zdrowia substancji, które mogą powodować wiele skutków ubocznych.
Przede wszystkim źle wpływa na funkcjonowanie serca i układu sercowo-naczyniowego, a do tego może doprowadzić do śmierci poprzez brak tlenu.
Brazylijska pigułka dietetyczna
Znajdziemy w niej składniki, które poprawiają nastrój, ale jednocześnie mogą prowadzić do depresji. Długie stosowanie tego leku może stać się zagrożeniem dla naszego zdrowia i życia. wśród najczęstszych skutków ubocznych wymienia się jeszcze: wahania nastrojów, zmiany osobowości, nadwrażliwość.
Efedryna
Początkowo stosowano ją w Chinach do leczenia problemów z oddychaniem, np. astmy. Potem zaczęto ją wykorzystywać jako środek, który miał hamować głód. Jednak od 2005 roku jest zakazanym produktem przez FDA.
Zwiększa bowiem ryzyko wystąpienia arytmii serca, ataku serca, zawrotów głowy, lęków, bezsenności, wstrząsów czy mdłości.
Fen-fen
Znajdziemy w nim dwa składniki aktywne: Fenfluraminy i Fenterminy. Choć był popularny w ubiegłym wieku, to w 1997 roku został wycofany, gdyż powiązano go z chorobami serca i większym ciśnieniem krwi.
Qnexa
Jest to o tyle ciekawy produkt, że poza odchudzaniem, ma pomagać w leczeniu depresji, rzucaniu papierosów i leczenie nałogu alkoholowego. Może i hamuje apetyt, ale jest bardzo niebezpieczny, szczególnie dla kobiet w trakcie ciąży. Może prowadzić do wad w rozwoju dziecka.
Skutki uboczne to m.in. drętwienie, trzepotanie serca, bezsenność, kamienie nerkowe, depresja, myśli samobójcze, bóle głowy.
Dontrave
Znajdziemy tutaj połączenie składników, które FDA akceptuje. Jednak jest tutaj jeden związek, który prowadzi do wielu niebezpiecznych skutków ubocznych, jak np. uszkodzenie zastawek serca, zmiany w nastroju i metabolizmie.
Meridia
Kolejny produkt, który miał hamować łaknienia i przyczyniać się do tego, że człowiek mógł chudnąć. Dzięki niemu efekty miały być zaskakujące, zwłaszcza w połączeniu z dietą oraz ćwiczeniami. Nikt nie spodziewał się, że pod miła nazwą kryje się narkotyk, który może prowadzić do zaburzeń układów sercowo-naczyniowych.
Niestety wciąż jest dostępna w sprzedaży, choć od 2010 roku była wycofywana w wielu krajach. Warto więc na nią uważać.
Wśród skutków ubocznych można wymienić: bezsenność, mdłości, problemy żołądkowe, depresję, myśli samobójcze, a nawet nagłą śmierć.
Clenbuterol
Wycofywano go już nieraz i zakazywano jego spożycia w Stanach Zjednoczonych. Znany był pod nazwami Clen, Ventipulmin i Spiropent. Sportowcy używali go jako środka poprawiającego wydajność.
Ten produkt stosuje się w przypadku koni, które mają problem z układem oddechowym. Wśród skutków ubocznych można wymienić: bóle w klatce piersiowej, nudności, nerwowość, drżenie mięśni, wysokie ciśnienie krwi, bóle głowy.
Naturalny nie zawsze oznacza bezpieczny
Naturalny od razu kojarzy nam się z owocami i warzywami z własnego ogródka, zdrowym środowiskiem i gospodarstwami wiejskimi. Z tego powodu mamy poczucie, że tabletki o naturalnym składzie są od razu w pełni bezpieczne.
Prawda jednak wygląda nieco inaczej. Każdego roku powstaje wiele nowych leków na otyłość. Wiele z nich nie jest skutecznych. Wprowadzają w błąd, a często też źle wpływają na nasz organizm.
Takie tabletki zawsze mogą zawierać substancje, które nie są naturalne i mogą stać się szkodliwe dla nas. Trzeba zatem uważać na to, co wybieramy.
Podsumowanie
Jak widać, istnieje wiele środków, które mogą zagrażać naszemu życiu i zdrowiu, choć pozornie miały nam pomagać. Samo przeczytanie składu nie zawsze nam pomoże. Możemy bowiem trafić na pozornie naturalny skład, który nie wzbudzi naszych wątpliwości.
Czasami też trudno znaleźć prawdziwe i rzetelne opinie na temat danych produktów. Jeśli jednak szukamy skutecznych sposobów na odchudzanie, warto najpierw zasięgnąć rady lekarza, zamiast eksperymentować z czymś, co może doprowadzić nawet do naszej śmierci.
Dobre i skuteczne suplementy diety nie są złe. Mogą stać się nawet dla nas pomocą podczas odchudzania, jeśli dodamy do tego zbilansowaną dietę oraz regularną aktywność fizyczną. Niestety, magiczne sposoby na odchudzanie wciąż nie istnieją.
Komentarze |1|